niedziela, 2 lipca 2017

Polska odwraca oczy

   Moja niezastąpiona koleżanka Iza podrzuciła mi na wakacje kilka książek, a ponieważ znamy całkiem nieźle swoje literackie gusty, myślę, że o każdej z nich powstanie nowy post.
   "Polska odwraca oczy" to zbiór reportaży Justyny Kopińskiej, książka, która została uhonorowana m.in. Nagrodą PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Nagrodą Teresy Torańskiej czy Grand Press. To opowieść o kilku najważniejszych sprawach sądowych ostatnich lat. 
   Ta książka uderza, powala, opowiedziane historie zalegają w głowie i nie chcą opuścić myśli. Są jednak gorsze niż uporczywa melodia, która nie chce nam towarzyszy, bo opowiadają o ludzkich  tragediach.
   Nawet trudno mi określić, która historia zrobiła na mnie największe wrażenie - jak porównać dzieci katowane przez panią ordynator w szpitalu psychiatrycznym, dzieci krzywdzone pod każdym względem przez siostry zakonne w prowadzonym przez nie domu dziecka czy historię zgwałconej kobiety, która już nigdy nie wróci do zdrowia, podczas gdy jej oprawca dostał wyrok w zawieszeniu i opluwa ją jak może w wywiadach i w internecie.
   Może ze względów zawodowych nie mogę przestać myśleć o jednej historii - chłopca, u którego w dzieciństwie zdiagnozowano autyzm, skierowano na edukację specjalną i dopiero, gdy miał 14 lat okazało się, że ma bardzo poważną wadę słuchu, a inteligencją nie różni się od innych dzieci. Kto zwróci mu lata, kiedy nie mógł się normalnie rozwijać, dzisiaj jest pianistą, kompozytorem, ale pewne braki będzie mu bardzo trudno nadrobić, choć biorąc pod uwagę jego upór i dążenie do doskonałości - na pewno mu się to uda. Możecie zobaczyć spotkanie z nim w telewizji śniadaniowej -co prawda beznadziejnie poprowadzone, ale można też w internecie znaleźć nagranie  jego kompozycji - to Grzegorz Płonka, nazywany Beethovenem z Murzasichla. 
   Kiedy czytam te reportaże, zaczynam się wstydzić za rożne organy naszego kraju, za pewne idiotyczne rozwiązania - przecież średnio inteligentny szympans zrozumiałby, że jeśli na przykład w policji awansuje się ludzi na podstawie statystyk, to nastąpi modelowanie statystyk i ucierpią na tym pojedynczy ludzie. 
   Bardzo dobra, bardzo trudna, bardzo ważna książka. To jest taki rodzaj dziennikarstwa, który bardzo cenię, szczegółowe badanie nie tylko jednej strony, cóż, ta druga strona najczęściej odmawia komentarza. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz